Boczniaki po kaszubsku » Jadłonomia · wegańskie przepisy nie tylko dla wegan

Step 1

Boczniaki pokroić w grube paski. Na dnie patelni rozgrzać sporą ilość oleju, dodać boczniaki nie mieszać. Zamieszać dopiero po 1 – 2 minutach i usmażyć na złoto, a następnie odsączyć na papierowym ręczniku.Z patelni odlać nadmiar oleju, do smażenia cebuli wystarczy jedna łyżka. Cebulę pokroić w półksiężyce, a śliwki w paski. Włączyć ogień pod patelnią, rozgrzać olej i dodać cebulę oraz śliwki. Smażyć na niedużym ogniu przez 1 minutę.Następnie do cebulki dodać goździki, ziele angielskie, liście laurowe, ostrą paprykę, sól oraz pieprz i wszystko smażyć na niedużym ogniu do czasu, aż cebulka zmięknie, czyli przez kolejne 2 – 3 minuty.Do miękkiej cebuli dodać wszystkie pozostałe składniki poza olejem lnianym i ogórkami. Zwiększyć ogień pod patelnią, dusić przez minutę, po czym dodać usmażone boczniaki. Dusić jeszcze 2 – 3 minuty i przełożyć do plastikowego pojemnika.Boczniaki chwilę przestudzić. W tym czasie pokroić w drobną kostkę kiszonego ogórka i dodać go do boczniaków razem z olejem lnianym. Dokładnie wymieszać i w razie potrzeby dodać szczyptę soli lub więcej octu. Zjeść od razu lub odstawić do lodówki. Najlepiej smakuje następnego dnia, z dobrym chlebem lub bez żadnych dodatków.

Step 2

Ania napisał(a): 18 grudnia 2017 o 06:52 Witam. Wygląda smakowicie. Czy boczniaki oczyszczać lub myć przed przyrządzanie. Odpowiedz Marta napisał(a): 18 grudnia 2017 o 12:56 Aniu, boczniaki można przetrzeć wilgotnym ręcznikiem papierowym. Odpowiedz Emilia napisał(a): 18 grudnia 2017 o 09:36 Czym można zastąpić olej lniany ? Odpowiedz ju napisał(a): 22 grudnia 2018 o 23:45 Dodałam czarną gorczycę, jak poprawić ostry smak? Odpowiedz Marta napisał(a): 23 grudnia 2018 o 12:19 Poprawić czyli złagodzić? Czy doostrzyć? Odpowiedz kretka22 napisał(a): 18 grudnia 2017 o 09:42 Czy można zastąpić olej lniany jakimś innym olejem ? Odpowiedz Marta napisał(a): 18 grudnia 2017 o 12:55 Kretka, olej lniany dodaje ciekawego, gorzkawego, śledziowego posmaku.Można go zastapić olejem rzepakowym tłoczonym na zimno albo innym gorzkawym, tłoczonym na zimno. Odpowiedz aga napisał(a): 18 grudnia 2017 o 13:47 A czy może być olej konopny??? Odpowiedz Marta napisał(a): 18 grudnia 2017 o 18:23 Jeśli jest tłoczony na zimno to jak najbardziej! Odpowiedz Ola napisał(a): 18 grudnia 2017 o 10:04 YES!!!!! Odpowiedz Ola napisał(a): 18 grudnia 2017 o 10:08 Jak długo takie boczniaki mogą poczekać do Wigilii? Można je zrobić kilka dni wcześniej? Odpowiedz Marta napisał(a): 18 grudnia 2017 o 12:54 Olu, można je zrobić nawet dzisiaj 😉 Odpowiedz Ola napisał(a): 18 grudnia 2017 o 21:58 Oszaleję!!! lecę jutro po kilo boczniaków! A może od razu dwa! Odpowiedz Melody napisał(a): 18 grudnia 2017 o 17:47 Marto, czy można pominąć lub zastąpić innym produktem sos sojowy? Odpowiedz Marta napisał(a): 18 grudnia 2017 o 18:21 Melody, sos sojowy jest dość ważny, bo dodaje smaku umami. Możesz go ewentualnie zaminić na łyżeczkę pasty miso albo dorzucić kilka drobno posiekanych, suszonych pomidorów w oleju. Odpowiedz Laura napisał(a): 18 grudnia 2017 o 20:55 No dobra, a czy będzie to smakowało komuś kto nie lubi śledzi? 😉 potrzebuję przepisu, który mogę zabrać do babci, żeby ją przekonać, ale nie cierpiałam nigdy tej ryby i trochę się obawiam Odpowiedz Marta napisał(a): 19 grudnia 2017 o 12:26 Laura zdecydowanie ten przepis będzie smakował komuś, kto nie lubi śledzi Jest najmniej śledziowy ze wszystkich propozycji na blogu, smakuje jak lekko pikantna, słodko – kwaśna, pomidorowa potrawka w grzybami. Wiem co mówię, strułam się śledziami jako dziecko i ich nienawidziłam potem 😉 Odpowiedz monika napisał(a): 18 grudnia 2017 o 21:19 nie pozostaje nic innego jak kupić słomę z grzybnią boczniaków 😉 wszystko pyszne Odpowiedz Marta napisał(a): 19 grudnia 2017 o 12:25 Hihihi, to prawda! Odpowiedz Natalia napisał(a): 19 grudnia 2017 o 15:40 Jak na złość w sklepie wykupili wszystkie goździki i liście laurowe ….. ale i bez tego wyszło fenomenalnie! Koniecznie do powtórki na wigilijny stół Odpowiedz Karol napisał(a): 19 grudnia 2017 o 16:04 Myślę, że to godni następcy śledzia 😉 Wyglądają doskonale! Odpowiedz Ewa napisał(a): 19 grudnia 2017 o 18:49 Marto ! Bardzo bardzo proszę o szybką poradę!Mam boczniaki, chcę je dziś przyrządzić dla siostry i nie wiem który przepis z Twoich wybrać, które są najpyszniejsze? Nigdy nie jadłam śledzi i nie wiem jak smakują więc nie zależy mi aby jakoś specjalnie imitowały ich smak.PS. wesołych świąt! Odpowiedz Marta napisał(a): 19 grudnia 2017 o 20:42 Ewo, trudne pytanie, sama je sobie czasem zadaje, jak mam wybrać jeden boczniakowy przepis! Odpowiem tak: jeśli lubisz korzenne przyprawy, to boczniaki korzenne; jeśli lubisz klasyczne octowo – olejowe, to boczniaki herbaciane; jeśli lubisz lekko słodkie smaki, to boczniaki z żurawiną; a jeśli lubisz pomidorowo – paprykowe to boczniaki kaszubskie A jeśli to nie pomaga, to dodam, że z testów na znajomych wynika, że z reguły najbardziej podchodzą im boczniaki z żurawiną lub korzenne. Odpowiedz Kasia napisał(a): 19 grudnia 2017 o 19:44 Czy w przepisie powinien być cukier? Mój sos nie jest słodki…a miał być słodko kwaśny. Skąd słodycz? Odpowiedz Marta napisał(a): 19 grudnia 2017 o 20:31 Kasia, słodycz jest z suszonych śliwek – możesz dodać odrobinkę syropu klonowego albo innego ulubionego słodzika. Odpowiedz Kasia napisał(a): 20 grudnia 2017 o 11:05 Dziękuję:) dodałam łyżeczkę cukru trzcinowego. Są dobre. Muszę się jeszcze przekonać do samych boczniaków bo takie mi siꔿywe”wydają;) ale to chyba do zmiany w głowie Odpowiedz Boczniakarka napisał(a): 19 grudnia 2017 o 20:54 Jest to PRZEPYSZNE!!! Zjedliśmy dzisiaj, trudno, jutro robię znowu <3 Odpowiedz Natalia napisał(a): 20 grudnia 2017 o 10:09 Marto, ratuj! Robiłam dwa dni temu i wyszły genialne, jednak wczoraj jak spróbowałam to tak się przegryzły, że teraz czuć, że jednak przesadziłam z koncentratem pomidorowym Są zbyt pomidorowe i takie ostre (nie pikantne, bo to lubie…) nie umiem opisac ale coś mi nie pasuje w nich. Czy da się to jakoś uratować? jakoś rozrzedzić może? Odpowiedz Marta napisał(a): 20 grudnia 2017 o 12:32 Natalia, pewnie, że da się jej uratować! Pokrój pół cebuli, podsmaż na oleju z odrobiną soli, pieprzu oraz cukru trzcinowego. Pół łyżeczki powinno wystarczyć, żeby złagodzić ostrość Odpowiedz Natalia napisał(a): 21 grudnia 2017 o 00:49 Dzięki wielkie:) Odpowiedz Aleksandra napisał(a): 20 grudnia 2017 o 12:52 a czy zamiast oleju lnianego może być olej z pestek dyni? Odpowiedz Marta napisał(a): 20 grudnia 2017 o 12:57 Aleksandro, lepiej nie! Olej z pestek dyni jest wyjątkowo dyniowy i słodkawy. Odpowiedz Marta napisał(a): 23 grudnia 2017 o 00:22 Marto, a czy ta marynata bedzie dobra jesli zamienie boczniaki na sledzie? Czy wtedy moze zrezygnowac z octu? Odpowiedz Marta napisał(a): 9 stycznia 2018 o 22:34 Przyznam, ze rozczarowalam sie strasznie, ze nie dostalam odpowiedzi na pytanie czy mozna zrobic sos ze sledziami. Swoja ksiazke reklamujesz jako przepisy „nie tylko dla wegan” a tymczasem nie okazujesz szacunku takim czytelnikom i nie odpowiadasz (zrozumialabym odpowiedz typu: „nie wiem, nie jadlam dawno sledzi, trudno powiedziec” – ale tymczasem nie dostalam zadnej odpowiedzi a czekalam na nia przed Swietami; widze, ze odpowiadalas na posty pozniejsze niz moj, wiec to nie tak, ze nie mialas czasu). Dla przykladu mojewypieki lub qchenne-inspiracje maja duuuzo wiecej komentarzy a jednak czytelnika traktuja duzo powazniej. Przykro, bo wczesniej chwalilam ten blog. Odpowiedz Marta napisał(a): 9 stycznia 2018 o 23:35 Marto, przykro mi, że brak odpowiedzi Cię rozczarował. Przyznam szczerze, że komentarze z pytaniami o to, czy można użyć kurczaka, dodać kiełbasy lub zamienić boczniaki na śledzie zawsze są dla mnie kłopotliwe i dlatego zastanawiałam się nad odpowiedzią dość długo, aż w końcu zapomniałam do niej wrócić. W moich książkach, programie czy blogu faktycznie podkreślam, że są to przepisy nie tylko dla wegan. Ale nie chodzi mi o to, że potrafię doradzać lub chcę promować też kuchnię niewegańską – mam na myśli, że kuchnia wegańska jest dostępna dla wszystkich. Wierzę w kuchnię roślinną, tylko tak gotuję i tylko na niej się znam. Dlatego nie potrafię Ci doradzić.Dziękuję za komentarz,XXXMarta Odpowiedz Marta napisał(a): 23 stycznia 2018 o 16:51 Dziekuje za odpowiedz!! Wracam wiec do grona wielbicieli Jadlonomii :] (dla ciekawych efektu ze sledziami powiem, ze w koncu je zrobilam, ale nie smakowaly mi – tyle, ze chyba polaczenie ogorka kiszonego z tym sosem do mnie nie przemowilo, wiec nie wiem, czy to kwestia sledzi; w kazdym razie nastepnym razem bede sie trzymac oryginalnych przepisow :]). Odpowiedz Marta napisał(a): 23 stycznia 2018 o 21:23 Hihi, cieszę się, że się znowu czytamy! 😉 Agneska napisał(a): 23 grudnia 2017 o 13:22 Kurka, kolejna przepyszna, najsmakowitsza potrawa. Oprócz boczniaków (w większości wyjedzonych) jest bigos (kolejna edycja, nie wiem ale każda następna lepsza od poprzedniej, a wg tego samego przepisu), jest pasztet z żurawiną (wszystkie pasztety wypróbowałam, a ten od dawna w jakiejś niechęci, czy co, a tu taka niespodzianka dla podniebienia! ) no i są śliwki w czekoladzie dla Taty w prezencie (już wiem, że będzie mega mlaskanie!, pomijając że samo ich przygotowanie było ogromną przyjemnością … i whiskey i wylizywanie misek po czekoladzie …) .Wszystkiego dobrego na święta i nowy rok! Odpowiedz Marta napisał(a): 23 grudnia 2017 o 14:49 Agneska, bardzo, bardzo się cieszę i również życzę wszystkiego dobrego! Odpowiedz Monika napisał(a): 23 grudnia 2017 o 17:03 Boczniaki pierwsza klasa! Mam tylko jedno zastrzeżenie Pani Marto. Dlaczego nie napisała Pani, żeby od razu robić z podwójnej porcji, bo połowa zostanie pożarta w trakcie gotowania? Na szczęście człowiek się uczy na błędach. Wesołych świąt! Odpowiedz Marta napisał(a): 24 grudnia 2017 o 13:15 Moniko, to moja wymarzona reakcja, a na przyszłość się poprawię Wszystkiego Dobrego Na Święta! Odpowiedz Melody napisał(a): 23 grudnia 2017 o 20:52 Jakie to pyszne! Dodałam za dużo ostrej – może dzięki temu więćej zostanie dla mnie ? ? Odpowiedz Tyśka napisał(a): 23 grudnia 2017 o 21:54 Ojaojaojaoja jakie pyszne!!! Musiałam zawinąć folia spozywcza żeby zostało na jutro ? Odpowiedz Ula napisał(a): 23 grudnia 2017 o 22:13 Czy w wigilię podawać na zimno czy na ciepło? ? Odpowiedz Marta napisał(a): 24 grudnia 2017 o 13:08 Na zimno! 😉 Odpowiedz Ania napisał(a): 24 grudnia 2017 o 23:58 Jakie to jest dobre! :))) Przygotowałam właśnie te boczniaki na pierwszy dzień świąt i kiedy spróbowałam, to mimo przejedzenia po Wigilii, znowu zgłodniałam Jedna z najsmaczniejszych potraw jakie kiedykolwiek jadłam. A jadłam na razie na ciepło – zastanawiam się, jak smakuje na zimno (czy to może być jeszcze lepsze? 😉 Wesołych, dobrych i – co oczywiście najważniejsze 😉 – aromatycznych, smakowitych Świąt. Odpowiedz chmurka napisał(a): 27 grudnia 2017 o 12:09 zrobiłam je na święta, no i okazały się hitem – są PRZEPYSZNEwchodzą na stałe do jadłospisu, bez znaczenia od pory roku i świąt!dziękuję za ten przepis! Odpowiedz Ola napisał(a): 29 grudnia 2017 o 15:56 Zrobiłam na święta i wyszły bardzo dobre? Odpowiedz Aneta napisał(a): 29 grudnia 2017 o 19:07 Pani Marto! Wspaniały przepis, trafia do mojego zeszytu z największymi pysznościami. Boczniaki wyszły bardzo dobre tylko trochę twarde, czy przyczyną tego mogło być umycie ich wodą przed smażeniem? Zamierzam przyrządzić je znowu, mam nadzieję że tym razem wszystko się uda Pozdrawiam i dziękuję za kulinarną twórczość Odpowiedz Asia napisał(a): 30 grudnia 2017 o 21:08 Boczniaki wyszły pyszne. Zrobiłam na Wigilię i dzisiaj drugi raz. Dziękuję Pani Marto za ten i inne przepisy! Odpowiedz teri napisał(a): 1 stycznia 2018 o 21:06 Dziękuję za przepis, też je zrobiłam, na sylwestrową kolację a bynajmniej nie jestem wege, pyszne Odpowiedz Stan napisał(a): 11 lutego 2018 o 19:45 Przepis mistrzostwo świata! Pysznie. Podawać z fajnym chlebem. Nic bym nie zmienił. Dodałem ocet ryżowy bo tylko taki miałem. Marta powiem ci że przeginasz – zostałem bezmięsny od tego roku i każdy kto mówi o kuchni roślinnej mówi o jadłonomi i twoich książkach. Byłem sceptyczny. Ale do tej pory wszystko wychodzi pysznie. Wczoraj zjadłem twoje pyszny piernik pomidorowy. Mniam. Kupiłem sobie twoją książkę dzisiaj z wrażenia. Naprawdę gratuluje i to musi być niesamowite uczucie „karmić” setki Polaków! Przepysznie! Odpowiedz Nandi napisał(a): 30 kwietnia 2018 o 20:02 Marto, czy mogę te „śledzie” zawekować?Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz dziękuję za ciągłą inspirację! Odpowiedz Marta napisał(a): 1 maja 2018 o 17:51 Potwierdzam, boczniaki – śledzie można wekować! Odpowiedz Justi napisał(a): 19 czerwca 2018 o 12:31 Witam, wszystko fajnie, ale czy zamiast 1 łyżeczki soli nie ma byc przypadkiem pół? Jak dla mnie za słone. Po modyfikacji wyjdzie chyba mi smaczniejsze. Pozdrawiam Odpowiedz Monika napisał(a): 28 czerwca 2018 o 13:08 Przepis może jest smaczny ale mam bardzo duże zastrzeżenie nie wiem czy wiesz Marta ale absolutnie nie wolno podgrzewać oleju lnianego ma to bardzo złe skutki.Owszem ma on swój specyficzny rybi posmak ale NIE PODGRZEWAMY!!!Masz bardzo fajne przepisy z których korzystam ale czasem nie które produkty zastępuje innymi jak np.w tym przepisie albo olej rzepakowy który posiada w sobie randap.Pozdrawiam Odpowiedz Roxana napisał(a): 16 grudnia 2018 o 06:04 W przepisie jest napisane, że olej lniany dodajemy do ostudzonych składników, a potrawę podajemy na zimno. Nie ma słowa o podgrzewaniu oleju. Odpowiedz Karolina napisał(a): 20 lipca 2018 o 19:51 Mi niestety nie smakują. Nie podszedł mi ten smak. No ale nie wiem co sobie myślałam robiąc boczniaki po kaszubsku, które mają być alternatywą dla śledzi skoro nie znoszę smaku śledzi pod żadną postacią 😉 zobaczymy czy mojemu facetowi posmakują (który jest fanem śledzi) Odpowiedz Katarzyna napisał(a): 26 lipca 2018 o 22:14 Właśnie to ugotowałam; pyszne! Super, że tak dokładnie jest podane ile przypraw trzeba dodać. Dzięki temu nawet taki dwie ręce jak ja mogą mieć sukces:) Odpowiedz Magda napisał(a): 3 sierpnia 2018 o 09:10 Czy gorczyca w tym przepisie ma być cała czy mielona? Odpowiedz Marta napisał(a): 3 sierpnia 2018 o 13:51 Cała Odpowiedz Atqa napisał(a): 7 sierpnia 2018 o 11:59 Jeśli bezglutenowe, to bez sosu sojowego lub z BEZGLUTENOWYM sosem sojowym, można taki kupić. Oznaczenie tego dania jako bezglutenowe to wprowadzanie w błąd. Ktoś nie zorientowany komuś w dobrej wierze ugotuje i poważnie zaszkodzi. Odpowiedz Marta napisał(a): 8 sierpnia 2018 o 23:15 Atqa, sosy sojowe mają różne rodzaje – jednym z takich rodzajów jest sos tamari, który jest naturalnie bezglutenowy. Zakładam, że osoby jedzące bezglutenowo o tym wiedzą, bo idąć tym tokiem myślenia należałoby dopisywać taką uwagę do wielu składników, na przykład do mleka roślinnego. Ale bardzo dziekuję za komentarz i czujność! Odpowiedz Agata napisał(a): 26 sierpnia 2018 o 19:24 Marto, jak długo boczniaki te mogą postać w lodówce? Są pyszne, robiłam już wielokrotnie. Tym razem chciałam jednak zrobić specjalnie dla męża ( to jego ulubione , jednak wraca on do domu dopiero za tydzień, a ja nie będę później miała na to czasu. Bo pasteryzacja to chyba odpada ze względu na olej lniany? Odpowiedz Marta napisał(a): 27 sierpnia 2018 o 11:02 Agata, boczniaki spokojnie wytrzymają tydzień, a tak jak zauważyłaś szkoda je pasteryzować, bo wtedy wypadałoby zmienić olej. Nic im nie będzie, doczekają męża Odpowiedz Agata napisał(a): 27 sierpnia 2018 o 15:25 Wielkie dzięki za odpowiedź i za wszystkie świetne przepisy! Pozdrawiam gorąco Odpowiedz Nenka napisał(a): 27 listopada 2018 o 00:59 Mam pytanie czy mozna pominąć lub zastąpić ogórki kiszone ? Mieszkam za granica i nie mam do nich dostępu . A drugie które z śledzi boczniaków najbardziej przypomniana te prawdziwe śledzie ? Odpowiedz Marta napisał(a): 27 listopada 2018 o 13:42 Nenka, kiszone ogórki można zastąpić sokiem z cytryny, kiszoną kapustką albo inną kiszonką. A co do śledzi to wszystko zależy od tego, jakie robiono u Ciebie w domu Ale chyba ulubione na stronie są kaszubskie i korzenne. Odpowiedz Marta napisał(a): 3 grudnia 2018 o 00:55 Przepyszne:)!!! Chyba trochę je sprofanowałam przepis, ale pomysł wyszedł o 21, realizacja o 21:15 i nie wszystkie składniki miałam… Zrobiłam z połowy porcji, nie miałam ziarenek gorczycy (okazało się, że ziarenka które mam to kolendra:P), więc dodałam łyżeczkę musztardy (nie bij). Nie miałam tez oleju lnianego, a nie doczytałam czym zastąpić w komentarzach, więc dodałam olej z pestek winogron. Nie zmienia to faktu, że wyszło świetne! Małżonek przegryzł goździka spożywając boczniaki, a ja dłubałam liść laurowy – zapomniałam wyjąć…? Czy jak się robi z takimi przyprawami jak liść, ziele czy goździk? Odpowiedz Marta napisał(a): 3 grudnia 2018 o 16:20 Marta, wszystko tak wspaniale i roztropnie zamienione, że nic dziwnego, że wyszło świetnie! 😉 Następnym razem zamiast oleju lnianego możesz dodac tez odrobinę oliwy albo innego gorzkawego oleju. A duże przyprawy takie jak goździki i liście laurowe można wyjąć, można zostawić – następnym razem może wyjmij, żeby mąż się nie straumtyzował 😉 Odpowiedz HealthyKitchenTable napisał(a): 9 grudnia 2018 o 08:30 Czy zamiast boczniakow moge uzyc grzybow portobello albo shitake. Mieszkam w miejscu w ktorym boczniaki bardzo ciezko dostac…Dziekuje… Odpowiedz Marta napisał(a): 9 grudnia 2018 o 21:43 Oczywiście! Shiitake będą JESZCZE LEPSZE <3 Odpowiedz Juanita napisał(a): 11 grudnia 2018 o 20:16 Czy ktos probowal robic z olejem sezamowym zamiast lnianym? Jakie wrazenia? Odpowiedz Vera napisał(a): 16 grudnia 2018 o 17:53 Czy korzenie boczniaków są jadalne? Dzieki Odpowiedz Marta napisał(a): 16 grudnia 2018 o 20:52 Oczywiście! Odpowiedz Marlena napisał(a): 18 grudnia 2018 o 20:04 Czytałam we wrześniejszych komentarzach że można zrobić takie boczniaki zrobić wcześniej, jak je przechowywać w lodówce? Zamknięte? Słoki czy plastikowe pudełko wystarczy? Czy nie przegryzą się za bardzo jak zrobie je już jutro? Z góry dziękuję za odpowiedź Odpowiedz Marta napisał(a): 19 grudnia 2018 o 14:09 Boczniaki można trzymać do dwóch tygodni, w dowolnym pudełku lub słoiku pod zamknięciem Odpowiedz Ola napisał(a): 19 grudnia 2018 o 13:51 Witam, a czym mogę zastąpić suszone śliwki, których smaku nie lubię? Odpowiedz Marta napisał(a): 19 grudnia 2018 o 14:03 Morelami lub rodzynkami Odpowiedz Justyna napisał(a): 20 grudnia 2018 o 16:25 Cześć, czy ocet może być balsamiczny? Czy lepiej spirytusowy? Odpowiedz Marta napisał(a): 20 grudnia 2018 o 16:26 Może być balsamiczny Odpowiedz KrólBat napisał(a): 20 grudnia 2018 o 18:18 Hej! Co może byc powodem zbyt twardych grzybów, w momencie gdy kolor ich był juz powiedzmy mocno złocisty. Czy popelnilam błąd myjac je przed smazeniem? Wyszly hardcorowo ostre, jak złagodzić ich smak? Pozdrawiam! Odpowiedz Marta napisał(a): 21 grudnia 2018 o 12:38 KrólBat zdecydowanie mycie grzybów ma wpływ na ich konsystencję – boczniaki wystarczy przetrzeć mokrym ręcznikiem, podczas moczenia ich w wodzie wypijają większość i robią się mało pyszne… Następnym razem 1) nie moczyć w wodzie + 2) drzeć (palcami! to proste!) na małe kawałki wzdłuż blaszek (to bardzo ważne) i będzie super A ostrość złagodź dodając czegoś słodkiego Odpowiedz Gocha napisał(a): 21 grudnia 2018 o 16:00 Czy to jest typowe danie na zimno? Nastawiłam się już, żeby to zrobić, bo uwielbiam grzyby, boczniaków jeszcze nigdy nie jadłam, a danie wygląda bardzo zachęcająco. Czy to można podgrzać przed podaniem w Wigilię? Czy zdecydowanie na zimno jak śledzie? Odpowiedz Marta napisał(a): 22 grudnia 2018 o 20:19 To zdecydowanie na zimno jak śledzie Odpowiedz Justyna napisał(a): 21 grudnia 2018 o 19:19 Jaki ocet będzie najlepszy? Spirytusowy chyba nie? Jabłkowy? Odpowiedz Marta napisał(a): 22 grudnia 2018 o 20:16 Jabłkowy albo winny Odpowiedz Martyna napisał(a): 22 grudnia 2018 o 14:57 Dodałam chyba za dużo octu Czy boczniaki są do odratowania? Czy jak składniki się przegryzą to ocet może być mniej wyczuwalny? Odpowiedz Marta napisał(a): 22 grudnia 2018 o 20:09 Dodaj trochę czegoś słodkiego i będzie dobrze Odpowiedz Kasia napisał(a): 22 grudnia 2018 o 18:43 Matko Bosko! Ale sztos! Odpowiedz Meg B napisał(a): 13 stycznia 2019 o 13:56 Dołączam swoje peany na cześć tej potrawy. Ten smak jest obłędny. Odpowiedz Pingback: Poświątecznie (boczniaki po kaszubsku i nowa książka Jojo Moyes) – Pszczółkowe Gotowanie Beata napisał(a): 24 maja 2019 o 14:34 Witam. Nie powinno być w tym przepisie cukru? Odpowiedz Joanna napisał(a): 14 sierpnia 2019 o 20:22 Uwielbiam ten przepis. Ja daję mniej octu, więcej śliwek, trochę cukru trzcinowego, zamiast koncentratu używam własnego przecieru i dodaję wtedy mniej wody. Taki smak. Odpowiedz Pingback: Boże Narodzenie w duchu zero waste - Akademia Zero Waste Maja napisał(a): 19 grudnia 2019 o 19:57 Czy śliwki wędzone zamiast suszonych będą ok do tego dania? Odpowiedz Marta napisał(a): 22 grudnia 2019 o 20:21 Tak, ale wtedy dodałabym tylko jedną śliwkę – są bardzo intensywne w smaku. Odpowiedz Monika napisał(a): 20 grudnia 2019 o 17:45 Kocham Martusie, kocham Jadłonomie i kocham boczniaki po kaszubsku :-* Odpowiedz Marta napisał(a): 22 grudnia 2019 o 20:16 O takie emocje chodzi w kuchni roślinnej <3 Odpowiedz Marcin napisał(a): 22 grudnia 2019 o 11:03 Dzień dobry. Gorczyca ma być w całości czy mielona? I czy boczniaki mogą być smażone w woku? Pozdrawiam… Odpowiedz gosiaj napisał(a): 22 grudnia 2019 o 17:09 Na zdjęciu widać ziarenka gorczycy. Boczniaki mogą być usmażone w woku , byle na złoto. Odpowiedz Marta napisał(a): 22 grudnia 2019 o 20:01 Marcin, gorczyca wręcz powinna być w całości, a boczniaki można przygootwać jak się chce – w woku, a nawet w piekarniku Odpowiedz Joanna napisał(a): 22 grudnia 2019 o 21:15 To jest przepyszne!!! Mój stary największy mięsożerca jakiego znam poprosił na święta te boczniaki bo mu tak smakowały w zeszłym roku. Jeszcze z 10 lat i może go zamienię w wegetarianina ? Odpowiedz piano_lov napisał(a): 2 stycznia 2020 o 19:27 Uwielbiam!!!!Dzisiaj zrobiłam już czwarty raz od 23 grudnia i nie bardzo udaje mi się kogokolwiek poczęstować bo zbyt szybko schodzą ??? Odpowiedz Ola napisał(a): 16 lutego 2020 o 20:53 Właśnie zrobiłam. Są genialne! I mają śledziowy posmak… dżizas :O Odpowiedz Iwona napisał(a): 12 września 2020 o 09:15 Zrobiłam, pyszne, dodałam 1 łyżeczkę brązowego cukru na użytek 2 łyżki octu, moje śliwki były mało słodkie. Odpowiedz Magda napisał(a): 19 września 2020 o 16:55 To jest taaaaakie pyyyyszne! Odpowiedz Joanna napisał(a): 30 września 2020 o 18:56 Super przepis. Dziękuję! Odpowiedz Joanna napisał(a): 30 września 2020 o 19:00 Przepyszne! Sos dużo lepszy niż przy bakłażanach. Dodałam ziarnko jałowca do porcji 250 g boczniaków. Chciałam jeszcze dać papryki wędzonej, ale nie chciałam za pierwszym razem zepsuć oryginalnego smaku. I dobrze, bo jest cudowny. Nie moge się Świąt doczekać Odpowiedz Joanna napisał(a): 6 listopada 2020 o 19:33 Są zbyt dobre, żeby robić je tylko na święta i od święta 😉 Za każdym razem robię je nieco inaczej i zawsze wychodzą wyśmienite. Dzięki za ten niezawodny przepis :* Odpowiedz Ryś napisał(a): 4 grudnia 2020 o 12:13 Dzień dobry, jaki ocet powinnam dodać ? Odpowiedz Judyta napisał(a): 10 grudnia 2020 o 22:28 A ja z pytaniem na temat octu. Jakiego octu użyć najlepiej? Mam spirytusowy albo jabłkowy ale nie mam pojęcia, który lepiej zadziałą Odpowiedz Iwona napisał(a): 19 grudnia 2020 o 16:54 Pycholstwo. Nie miałam oleju lnianego więc zamiast sosu sojowego dodałam sos rybny. Chciałabym żeby się przegryzły smaki do jutra, ale tak będę obok nich chodzić że znikną? Odpowiedz Ola napisał(a): 20 grudnia 2020 o 13:14 Dziś pierwszy raz zrobiłam boczniaki, zachęcona wieloma pozytywnymi komentarzami, niestety mi całkowicie nie podeszły do gustu. Jeszcze przed dodaniem octu cała zalewa była strasznie kwaśna i mdła. Dodałam łącznie pare łyżek cukru, jednak nie uratowały one w żaden sposób potrawy. A szkoda, bo zapowiadała się smakowicie. Może kiedyś zrobię do nich kolejne podejście, jednak póki co z nich rezygnuję. Odpowiedz Beata napisał(a): 23 grudnia 2020 o 12:04 Można zamiast octu dodać sok z cytryny? Odpowiedz Aneta napisał(a): 26 grudnia 2020 o 20:34 Super przepis. Uwielbiam boczniaki, robię z nich gulasz, smażę w różnych panierkach i bez panierki, ale ten przepis to zupełnie coś innego. Zajadałam się tymi boczniakami przez całe święta. Najlepsze są z chlebem z masłem. Rewelacja! Odpowiedz Acid napisał(a): 30 grudnia 2020 o 18:49 Mistrz!!!Robię je już trzeci raz. Za każdym razem odjazd. Cudo!!!Za pierwszym razem zamiast ostrej papryki dałem chilli. Był szał Odpowiedz Kasia G napisał(a): 5 lutego 2021 o 14:55 Biczniaki z tego przepisu ratuja mi zycie 😉 poniewaz mieszkam w kraju,gdzie niestety nie mozna kupic sledzia.Jedno pytanie: w przepisie nie ma wzmianki o cukrze czy czyms slodkim. Musialam dodac 2 lyzki miodu zeby osiagnac slodko- kwasny smak. Slodycz ze sliwek niestety nienwystarczyla.Dziekuje za przepis Odpowiedz Aleksandra napisał(a): 25 marca 2021 o 19:10 Dobre to! Odpowiedz Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *