Wegetariański bulion niedzielny » Jadłonomia · wegańskie przepisy nie tylko dla wegan

Step 1

Wszystkie warzywa poza cebulą dokładnie myjemy, ale ich nie obieramy. Staramy się też ich nie kroić, im większe kawałki tym lepiej. Cebulę obieramy z łupek, łupki zachowujemy.Wszystkie warzywa wraz z łupkami cebuli i resztą składników wkładamy do dużego garnka. Zieloną natkę pietruszki odcinamy i odkładamy na bok, łodyżki dodajemy do warzyw w garnku.Wszystko zalewamy dwoma litrami zimnej wody, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przez przynajmniej 3 godziny. Ważne, aby bulion tylko delikatnie mrugał – dzięki temu będzie mógł długo się gotować i pozostanie bardzo esencjonalny.Gorący bulion odcedzamy do garnka. Próbujemy i doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem, jemy z ulubionym cienkim makaronem i mnóstwem natki.

Step 2

JustInka napisał(a): 2 października 2012 o 13:43 Hmmm, no mnie to rosół się tylko z mięchem kojarzy … Ale może warto ten przetestować? W sumie to rosołku mi brakuje 😀 Odpowiedz na gazie napisał(a): 2 października 2012 o 15:04 ale wyglada oblednie … jestem miesozerna ale takiemu rosolkowi bym nie odmowila:)pozdrawiam Odpowiedz quinoamatorka napisał(a): 2 października 2012 o 15:38 Fajny:) Ja do "rosołu" dodaję jeszcze dwa ziemniaki w całości, bardzo wzbogacają smak Pozdrowienia! Odpowiedz galaxie500 napisał(a): 2 października 2012 o 18:18 Mniam, ale bez cebulki przypalonej na palniku się nie liczy! Odpowiedz na gazie napisał(a): 2 października 2012 o 20:07 o tak !!! Odpowiedz Marta napisał(a): 4 października 2012 o 11:46 No tak, ortodoksyjni pożeracze rosołu! Odpowiedz Ania Włodarczyk (aka vespertine) napisał(a): 2 października 2012 o 20:48 Cudniast! Co jak co, ale nie powiedziałabym, że to wyłącznie warzywny rosół. Odpowiedz Anna napisał(a): 2 października 2012 o 22:50 Mam propozycję – Ty robisz rosół, a ja kulki macowe wg. przepisu mojej dziewięćdziesięcioletniej babci, która z kolei robi je tak, jak jej mama. Hm? Odpowiedz Marta napisał(a): 4 października 2012 o 11:45 Anna, dzień i godzina nie gra roli, chcę rosołek z kulkami macowymi! Wiesz, że nigdy nie jadłam takich dobrych? Odpowiedz Anna napisał(a): 5 października 2012 o 09:47 To ustawka konieczna! Odpowiedz KasiaWeganka napisał(a): 3 października 2012 o 14:33 domyślam sie, że taki bulion musi być niezwykle aromatyczny rzadko jem zupy z makaronem, pora zacząć Odpowiedz LUNA napisał(a): 5 października 2012 o 06:41 Uwielbiam kuchnie wegeteriańska , muszę spróbować tego przepisu. Odpowiedz gotujzkasia.wordpress.com napisał(a): 10 października 2012 o 07:55 A ja bardzo chętnie bym spróbowała tego rosołku 😀 Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 20 października 2012 o 18:58 wino wlewamy razem z wodą, czy wypijamy podczas gotowania? Odpowiedz Marta napisał(a): 23 grudnia 2012 o 11:30 Szklankę wina wlewamy z wodą, a resztę butelki wypijamy Odpowiedz Bium napisał(a): 22 grudnia 2012 o 18:33 Nie do końca rozumiem – lista składników jest ilość warzyw i przypraw na 1 litr, ale w przepisie jest mowa o dwóch litrach. Jak to w końcu jest? Odpowiedz Marta napisał(a): 23 grudnia 2012 o 11:34 Już tłumaczę, wlewamy więcej wody i przez długie gotowanie rosołu woda się redukuje i na koniec mamy litr Odpowiedz Bium napisał(a): 24 grudnia 2012 o 19:56 Dzięki wielkie. ^^ Masz tu bardzo fajne przepisy, wypróbowałam już pieczarkowe burgery, bakłażany w sosie maślankowym, a jutro będzie pasztet z cieciorki "po polsku". Odpowiedz Marta napisał(a): 20 stycznia 2013 o 20:20 Dzięki, bardzo mi miło! Wracaj w takim razie po więcej przepisów Odpowiedz aj napisał(a): 7 stycznia 2013 o 15:50 A jakiś pomysł co potem z taką kompozycją warzyw by zrobić?Agnieszka Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 11 stycznia 2013 o 13:38 właśnie? warzywa w kosz czy nadają się jeszcze do czegoś? pozdrawiam! Odpowiedz Marta napisał(a): 20 stycznia 2013 o 20:18 Żeby zrobić dobry bulion, trzeba warzywa gotować tak długo, aż mało co z nich zostanie, dlatego nic już z nimi nie da się zrobić – wszystko z siebie oddają do bulionu. Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 24 marca 2015 o 22:06 Ja polecam z mieszanki warzyw zrobić farsz do naleśników. Wystarczy jedynie go podsmażyć i mocno przyprawić ulubionymi przyprawami. Takie naleśniki super smakują z sosem czosnkowym. :p Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 20 stycznia 2013 o 19:31 a na zdjęciu w garnku pływa coś czerwonego czy to papryka? bo w przepisie nie ma Odpowiedz Marta napisał(a): 20 stycznia 2013 o 20:20 Tak, dodałam wyjątkowo mały kawałek, ale wolę bez papryki, taki tradycyjny Odpowiedz wege.qkiz.pl napisał(a): 13 lutego 2013 o 22:02 Wino i pieczarki.. to mnie zaskoczyłaś:) Odpowiedz K. napisał(a): 14 maja 2013 o 15:01 Gotuje właśnie ale jestem sierota bo zrobiłam absolutnie wszystko jak trzeba poza przykryciem garnka, zreflektowałam się w połowie gotowania, więc może coś jednak z niego wyjdzie… Odpowiedz Happy Vege napisał(a): 14 lipca 2013 o 18:05 A ja bym się chciała dowiedzieć czy można zastąpić czymś wino? Potrzebuję rosołu wege bezalkoholowego. Odpowiedz Marta napisał(a): 14 lipca 2013 o 19:34 Spróbuj zrobić w takim razie klasyczny rosół z tego przepisu, możesz go trochę delikatniej doprawić, żeby nie był tak intensywny jak do kostek http://www.jadlonomia.com/2013/03/domowe-kostki-bulionowe.html Odpowiedz zewsząd i znikąd napisał(a): 9 września 2013 o 10:33 Będę musiała wypróbować – cały czas szukam przepisu na rosół wegetariański, który dałby się zjeść jako rosół właśnie, a nie jako podstawa do innej zupy. Tym niemniej zmodyfikuję, tj. choćby usunę wino. Owszem, zapewne w czasie gotowania alkohol się ulotni, ale po pierwsze nie spotkałam alkoholu o niewstrętnym smaku (owszem, próbowałam, właśnie dlatego jestem teraz całkowitą abstynentką), a po drugie co ja zrobię z resztą? Musiałabym oddać albo zużywać po łyczku dziennie mniej więcej z taką miną, z jaką inni piją niesmaczne syropy… W każdym razie alkohol w moim domu nie występuje, bardzo lubię np. risotto, ale robię je bez kropli alkoholu. Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 29 stycznia 2014 o 12:14 Wino można poporcjować i wlać do foliowych torebek a potem zamrozić; jest jak znalazł do kolejnych przepisów Odpowiedz Monika M napisał(a): 3 lutego 2014 o 20:48 Witaj,Mam pytanie odnośnie ziół z przepisu: jeśli nie ma możliwości dodac świeżego rozmarynu i lubczyku, czy można je zastąpic suszonymi? Jeśli tak, to w jakich proporcjach? Będzie pewnie słabo z wyławianiem….ale co poradzic Z góry dziękuję Odpowiedz Marta napisał(a): 5 lutego 2014 o 00:11 Jeśli nie masz świeżych ziół dodaj 1/5 łyżeczki rozmarynu oraz 1 łyżeczkę lubczyku Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 4 lutego 2014 o 08:35 Zrobiłam sobie wczoraj, bom chora, wersje bez wina i rosołek super, polecam, od razu mi dziś lepiej i katar jak by mniejszy Odpowiedz Kinga napisał(a): 30 grudnia 2014 o 04:25 Skoro rosol ma sie dlugo gotowac na bardzo malym ogniu, to moze moglabym go zrobic w slow cookerze? Co o tym sadzisz? Odpowiedz Anonimowy napisał(a): 15 lipca 2015 o 12:25 To też nie jest rosół. Tylko dziwna zupa ani pomidorowa ani pieczarkowa. Marta Odpowiedz Basia napisał(a): 15 grudnia 2018 o 12:28 Ten rosołek jest obłędny. Robię właśnie drugi raz i chyba już nie będę więcej gotować mięsnego. Odpowiedz Ema napisał(a): 10 lipca 2020 o 19:15 Hej. Czy ten bulion nada się dla dziecka 11 miesięcznego? Oczywiście bez wina i soli. Potrzebuję czegoś, co zamrożę w porcjach, i użyję jako bazy do zup. Zastanawiam się czy robić z tego, czy z przepisu na kostki bulionowe? Odpowiedz Aleksandra napisał(a): 10 grudnia 2020 o 20:03 Marta zdradzisz jakiego rodzaju oleju używasz do takiego rosołu? Dla mnie w rosole musi być trochę tłuszczyku, kiedyś dodałam kokosowy (bezzapachowy), ale on jest zbyt zastygający i jakoś tak po prostu się nie nadaje… Odpowiedz Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *